poniedziałek, 20 czerwca 2016

Twilight Angel, Dimensions (2)

Nie wiem jak to się stało, że minął już miesiąc, od posta, w którym pokazywałam postępy z Aniołem. Pewnie myślicie, że już będzie ukończony, ale niestety nie jest tak pięknie. Były takie dni, że wyszywałam trochę Haeda, trochę Anioła, a też takie, że w ogóle igły  nie wzięłam do ręki.
Było tak:


Jest tak:


Zbliżają się wakacje, a ten czas nie sprzyja haftowaniu.
Mam nadzieję, że jednak ukończę go wkrótce ;)
Pozdrawiam serdecznie.