Korzystając z wolnego dnia prezentuję wzór zimowy. W poprzednim poście źle mnie zrozumiało parę osób. Szukałam czegoś świątecznego, a trafiłam na obrazek, który nie ma nic wspólnego z Bożym Narodzeniem ;)
Wyszywam na błękitnym lnie. I tak jak myślałam idzie szybko, ale bardzo mało czasu mu poświęciłam. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła Wam pokazać więcej by zaspokoić Waszą ciekawość ;)
Zapowiada się bardzo interesująco!
OdpowiedzUsuńCiekawe co to powstanie :) Już pięknie wygląda na tym lnie :)
OdpowiedzUsuńOj tam :) Zima ma dużo wspólnego z Bożym Narodzeniem. Zapowiada się ciekawie :) choć jeszcze nie skojarzyłam co to za wzór...
OdpowiedzUsuńŚwietna kolorystyka, a zima i Boże Narodzenie to podobny klimat :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ślicznie...
OdpowiedzUsuńPięknie będzie wyglądać na tym lnie:-)
OdpowiedzUsuńJakieś piękne drzewko się wyłania :)
OdpowiedzUsuńMnie już się podoba :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny :)
OdpowiedzUsuńJuż widzę, że będzie zjawiskowy!
OdpowiedzUsuńzapowiada się niesamowicie, trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńWidać, że to będzie coś pięknego... Miłej pracy życzę !
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzi. Na pewno zostanę u Ciebie na dłużej :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie. Lubię takie zimowe klimaty. ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuń