Ostatnie tygodnie jakoś szybko mignęły i ciągle na nic nie było czasu, nawet teraz posta piszę w biegu.. Bo za pięć minut muszę wyjść.
Skończyłam jajo na Sal Wielkanocny. Wycięłam na kształt jaja i mam zamiar przykleić na filcu, ale przecież jeszcze czas..
W kwiaciarni kupiłam słodkiego zajączka i postawiłam na półce w kuchni, żeby jakiś akcent świąteczny był. Zrobiłam kilka zdjęć kwiatkom z parapetu przy okazji, bo lubię robić im zdjęcia.
Dziękuję i również życzę wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńJajeczko wyszło śliczne.
OdpowiedzUsuń