Przyłączyłam się do zabawy w wyzwaniu rysunkowym Drychy. Patrząc na efekty prac twórczych osób biorących udział w tej zabawie, moja doniczka wyszła blado, żeby nie powiedzieć fatalnie. Nigdy nie miałam do czynienia z profesjonalnym rysunkiem poza rysunkiem technicznym na studiach, ale zawsze lubiłam to robić. Dawno nic nie szkicowałam, a ta doniczka była pierwszą rzeczą rysowaną po chyba dziesięciu latach.
Dodam, że to jedna z moich ulubionych donic w domu, ale narysować ją już nie było tak łatwo.
Ach, te zawijaski tak przepięknie wycieniowane! Trójwymiarowo wychodzą z tej kartki!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń