wtorek, 25 lipca 2017

Beacon at Daybreak (3)

Długo mnie nie było, bo miałam urlop, w sumie jeszcze mam - ostatnie dwa dni. Miałam tylko jeden plan, aby przed wyjazdem wyszyć do końca latarnię i zrobić jej super fotki nad morzem. Jednak podczas urlopu z moim wyszywaniem jest trochę słabo. Wzięłam haft na wyjazd z myślą, że wieczorami szybko dokończę, ale to przecież jest niemożliwe.. podczas urlopu nigdy mi się nie chce, nie wiem czemu.
I oto moja latarnia zaznała trochę morskiego powietrza:





Pozdrawiam gorąco i zazdroszczę tym, którzy dopiero zaczynają urlop ;)

14 komentarzy:

  1. Za rok weźmiesz gotową na sesję ;) Najważniejsze że wypoczęłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nadmorska sesja super :) Piękny haft :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak więc i latania miała wakacyjną podróż... :) Fajne zdjęcia !

    OdpowiedzUsuń
  4. Już nie dużo zostało do wyszycia. A leniuchowanie nie zawsze sprzyja krzyżykom :) Widać na zdjęciach, że wypoczynek udany :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że morskie powietrze posłużyło Tobie i latarni. Czekam na efekt końcowy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj zazdroszczę Ci tego morza :) Haft prześliczny, a co dopiero jak go ukończysz. Pozdrawiam serdecznie, Ania
    PS Moje gryzonie dziękują za komplement :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo że niedokończona, to latarnia na morskim piaseczku prezentuje się wspaniale.
    Fajny pobyt miałaś nad morzem, sądząc po zdjęciach.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Latarnia już praktycznie na finiszu :) Fajnie, że wypoczęłaś a pogoda dopisała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały haft!!! Super się prezentuje!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam morskie klimaty w haftach, a Twój jest wyjątkowo urokliwy :)

    OdpowiedzUsuń