czwartek, 22 stycznia 2015

Motyl nr 2

Skończyłam kolejnego motyla z Thea Gouverneur. Jest jeszcze lepszy od poprzedniego.


Poniżej zdjęcia już przy końcówce haftu:


Dodatkowo biorę udział w Salu owocowo-warzywnym (skusiły mnie warzywa!). Jednak jakoś nie doszłam do tego by zdobyć wszystkie potrzebne mi kolorki muliny, dlatego jak na styczeń mam tylko niedokończone cukinie, a gdzie tam jeszcze pomarańcze... Myślę, że za jakiś czas nadrobię zaległości, a widziałam, że niektóre osoby to już pewnie zaczynają obrazki z lutego.
Obym wytrwała :)

6 komentarzy:

  1. Śliczny motyl :)
    Zrezygnowałam z tego SAL-u (z innych zresztą też), aby mieć więcej czasu na swoje hafty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Motyl piękny.
    Zrezygnowałam z tego SAL-u i z innych też, bo moja hafciarska lista życzeń na ten rok jest wystarczająco długa a nie lubię tworzyć UFO-ków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny motyl :).

    Na pewno wytrwasz przy warzywkach :).

    OdpowiedzUsuń